W Grecji, a dokładniej na Zakynthos miałam okazję być we wrześniu 2015 roku. Moje obawy, że na wyspie będzie „wiało nudą” oczywiście nie sprawdziły się i wspominam ten wyjazd jako jeden z bardziej udanych. Ale może zacznę od początku…
Tunezja kontra Grecja
Nasz wyjazd wcale nie miał być do Grecji, ale do Tunezji. Kupiliśmy wycieczkę w lutym do Sousse, w internetowym biurze podroży. Przyznam, że cały czas miałam pewne obawy, taki wewnętrzny niepokój. Przed rezerwacją próbowałam jeszcze przekonać męża i znajomych, z którymi mieliśmy lecieć, że może to jednak nie jest odpowiedni kraj na wojaże, ale byłam w mniejszości. 18 marca 2015 roku w Muzeum Bardo w Tunisie miał miejsce zamach terrorystyczny. Tego samego dnia, tym razem już wszyscy,uznaliśmy że trzeba jednak zmienić wycieczkę.
Zamiana wycieczki
Chcieliśmy całkiem zrezygnować z wycieczki w tym biurze podróży, ale było to mało opłacalne. Podczas rozmowy z jednym z pracowników usłyszałam, że zamach w Bardo był „incydentem”. Podczas rezerwacji wpłaciliśmy 10 procent wartości wycieczki, w razie rezygnacji musielibyśmy dopłacić jeszcze 20 procent.
Wyszukałam więc wycieczkę na Zakynthos. Dlaczego akurat tam? Bo była najtańsza. Za 7-dniowe wczasy w małym hotelu w Kalamaki, bez wyżywienia zapłaciliśmy po około 1200 zł (plus 50 zł opłaty manipulacyjnej za zmianę wycieczki). Tym sposobem wycieczka do Grecji wyniosła nas taniej niż do Tunezji.
Grecja | Wybór Grecji to był strzał w 10! (by genko )
Wielkie przygotowania
Przez następne miesiące żyłam wycieczką. Układałam sobie cały plan, wyszukiwałam lokalne biura podróży, atrakcje, sklepy i tanie restauracje – przecież mieliśmy nie mieć wyżywienia.
Do dzisiaj nie wiem dlaczego zaproponowano nam zmianę hotelu.
Fru na Zakynthos!
Wylot do Grecji mieliśmy z Warszawy – o dziwo bez opóźnienia. Na miejsce dotarliśmy około godziny 17:00, autokar przewiózł nas do hotelu. Wrażenia? Cudownie! Hotel swoje lata świetności może miał już dawno za sobą, ale był przy plaży, w typowo greckim stylu. Pokoje czyste, schludne – nam trafił się apartament (dwa pokoje z wielkim tarasem), znajomym, z którymi lecieliśmy również.
Agios Sostis
Agios Sostis jest piękne, bardzo spokojne. Idąc plażą dochodzi się do Cameo Island, Laganas oraz Kalamaki. Jest to idealne miejsce na wypoczynek i jako baza wypadowa do podroży po Zakynthos.
Plaże Zakynthos
Plaże są małe, my chodziliśmy aż do Kalamaki (prawie godzina drogi), gdzie żółwie karetta karetta mają swoje lęgowiska, plaża jest bardzo szeroka, w wodzie pełno muszelek i podszczypujących rybek o nazwie garra rufa. Morze było tak ciepłe, że godzinami mogłam siedzieć i pluskać się…
Przepiękna jest też oczywiście plaża w Zatoce Wraku. Niestety popłynęliśmy tam około 12 i było tak dużo turystów, że nie mieliśmy gdzie położyć ręcznika.
Plaza Xigia, nazywana siarkowym SPA nie urzekła nas. Widok piękny, zapach mało przyjemny i bardzo zimna woda.
Wrzesień na Zakynthos
Pogoda we wrześniu była piękna choć trafił nam się jeden pochmurny dzień, jeden bardzo wietrzny (nie można było wypożyczyć motorówek) oraz… lekkie trzęsienie ziemi. Reszta dni była jednak bardzo słoneczna, wręcz upalna. Myślę, że wrzesień to idealny miesiąc na podróż. Nie było już takich tłumów jak w sierpniu, było odrobinę chłodniej no i... taniej.
Moje pamiątki z Zakynthos
Z każdej wycieczki przywozimy stos pamiątek. Wiem, ze połowa jest niepotrzebna i to zwykłe "zbieracze kurzu", że to podróbki i przepłacam, ale to jest silniejsze ode mnie. Ten klimat chyba tak na mnie działa! Co przywiozłam z Grecji? Oczywiście oliwę z oliwek, miód pomarańczowy (na mój "smak" podrobiony), rodzynki, magnesy na lodówkę (przywozimy z każdej podróży), wina, przyprawy, kubek, owoc granatu, który dostaliśmy od pewnej Greczynki oraz... cebulę wodną (nawet za granicą Polakom w głowie tylko cebula).
Czuję niedosyt
Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że czuję niedosyt. Głównie przez to, że nie zobaczyłam tego co chciałam. Zależało mi na wynajęciu samochodu i zjechaniu całej wyspy, niestety nie udało mi się to. Zwiedziliśmy jedynie ogolicę quadami oraz najpopularniejsze atrakcje z biurem podróży Zante Magic Tours. Mąż mi obiecał, ze jeszcze kiedyś tam wrócimy, trzymam go za słowo. W tym roku jednak czeka na nas Malta.
Grecja | Wrak statku, Zatoka Navagio (by insidemyworld )
Kalina